Odkąd pierwszy raz zobaczyłam peruwiańskie kolory, zakochałam się w nich bez pamięci. Są na wszystkich pamiątkach pochodzących z tego kraju. Jednak wśród wielu już gotowych przedmiotów można także znaleźć półfabrykaty, czyli elementy do wyrobu różnorakich przedmiotów: koraliki, taśmy, tkaniny. Takie są właśnie wstążki plecione przez peruwiańskich rzemieślników. Ja nazwałam je "Ribbon Inca", ponieważ pod taką nazwą znalazłam je w peruwiańskim sklepie. Oto jeden z pomysłów na wykorzystanie kolorowych tasiemek - peruwiańska smycz do kluczy z aniołkiem.
Potrzebne są:
* kawałki wstążek "Ribbon Inca" ok 70 cm na jedną smycz
* karabińczyk "rybka"
*przekładka z aniołkiem (nie jest wymagana, ale stanowi uroczy dodatek)
*klej na goraco
Karabińczyki powinny mieć odpowiedni rozmiar do szerokości wstążki
A różne przekładki można kupić w sklepach z artykułami do wyroku biżuterii
Spójrzcie...tasiemek nie zszywamy ze sobą (choć można też tak zrobić), ale sklejamy przy użyciu kleju na gorąco. Sprawdzone! Dwa końce mocno się trzymają i dodatkowo nitki siś nie prują.
Łączymy wstążki z karabińczykiem...
...i zakładamy ozdobnego aniołka.
GOTOWE!
Warsztat misyjny szykuje się na kiermasz. Mam nadzieję, że takie kolorowe smycze spodobają się odwiedzającym nasze stoisko?
P.S. wstążki oraz gotowe smycze można kupić w sklepie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz